poniedziałek, 31 października 2011

Jan Mioduszewski i meble

Jan Mioduszewski ( 1974 )

Od 2002 r. wszystkie wystąpienia sygnuje FABRYKA MEBLI. Projekt Fabryka Mebli zespala malarstwo, fotografię, instalacje i performance (wg. własnej definicji autora still performance) . Realizacje malarskie to obrazy - meble. W twórczości porusza problemy iluzji i mimetyzmu. „W realizowanym od 2002 roku projekcie Fabryka Mebli wprowadza malarstwo w interakcje z rzeczywistością. (...) Maluje iluzjonistyczne przedmioty organizujące naszą codzienność" (Tekstylia bis, Słownik młodej polskiej kultury, korporacja halart 2006). W nieruchomych performance używa malowanych kostiumów. Wyróżniony w konkursie malarskim Bielska Jesień w 2005. Pracuje na Wydziale Malarstwa warszawskiej ASP w Pracowni Wiedzy o Działaniach i Strukturach Wizualnych prowadzonej przez prof. Jacka Dyrzyńskiego. Od 2009 roku współtworzy galerię 2.0 mieszczącą się na strychu Pałacu Raczyńskich w warszawskiej ASP (www.galeriadwazero.blogspot.com). Współpracuje z galerią loka130 (www.lokal30.pl). Wystawa w BWA Galerii Sanockiej wydobywa wątki metamalarskie w twórczości Jana Mioduszewskiego. Od 2002 roku artysta całe swoje zainteresowanie poświęca meblom, działając pod szyldem Fabryka Mebli. Ten absurdalny gest i rodzaj upartego ograniczenia domaga się interpretacji. Dlaczego malarz utożsamia malarstwo z przedmiotem? Jednym z tropów interpretacyjnych jest potraktowanie obrazu-mebla jako maski. Maski malarstwa i naszych wyobrażeń o malarstwie. Wydaje się, że gra którą proponuje artysta jest grą przesunięć. Na wystawie w sanockim BWA obejrzymy sztalugę i paletę zamiast obrazu oraz stołek z pracowni zamiast modelki. Mioduszewski skupia się na przedmiotach stanowiących wyposażenie atelier. Wypowiada się o malarstwie poprzez malarskie utensylia. Wątek obrazów o obrazach stale towarzyszy poszukiwaniom artystycznym. Ta wystawa pokazuje, że jest to wątek istotny w pracy warszawskiego artysty. (Tekst i zdjęcia pochodzą z materiałów wystawowych BWA GALERII SANOCKIEJ) Podziękowania dla Tomka Mistaka.













3 komentarze:

  1. Stworzenie tych instalacji wymagało niezwykłej wyobraźni. Świetnie się wszystko prezentuje.:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Od razu widać, że Jam Mioduszewski ma niesamowitą wyobraźnię!

    OdpowiedzUsuń
  3. No kto by pomyślał, że można tak z pomysłem wykorzystać meble...

    OdpowiedzUsuń